Rodzinne warsztaty z Piotrem Sochą
Finałem XXI Tygodnia Bibliotek pod hasłem „Biblioteka – miejsce na czasie”, były rodzinne warsztaty z Piotrem Sochą autorem ilustracji do bestsellerowych książek m.in. „Drzewa”, „Pszczoły” oraz „Brud. Cuchnąca historia higieny”. To właśnie ostatnia z publikacji była tematem sobotniego spotkania 11 maja. Razem z panem Piotrem wybraliśmy się w podróż śladami rozwoju higieny przez różne epoki i kontynenty. Nasz gość nakreślił, jak na przestrzeni czasu rozumiano pojęcie czystości i brudu oraz jakie praktyki higieniczne stosowano w różnych epokach. Nie zawsze było czysto i pachnąco.
Uczestnicy dowiedzieli się jak kąpano się w starożytności a dlaczego w średniowieczu prawie wcale, że już Egipcjanie używali szczoteczek do zębów. Ci sami byli też mistrzami makijażu, używali dezodorantów m.in. ze strusich jaj, a Egipcjanki najprawdopodobniej wymyśliły pierwsze tampony. Rzymianie za to, płukali jamę ustną moczem, by wybielać zęby i mieli boginię do spraw ścieków - Cloacinę. Proszono ją o pomoc, gdy kanalizacja się zapychała, co często doprowadzało do wybuchu nagromadzonych w niej gazów. Z dużym zainteresowaniem wysłuchali gdzie załatwiało się 10 000 mieszkańców Wersalu, skoro nie było tam ani jednej toalety. W jaki sposób dżuma wpłynęła na zwyczaje kąpielowe Europejczyków, co oznacza skrót WC i skąd się wziął. Kto i kiedy wynalazł papier toaletowy.
I tak jak dziś perfumujemy się, by podkreślić dbałość o siebie, przez długie lata robiono to po to, by zabić własny smród. Tak jak dziś myjemy włosy, tak wtedy zamiast tego noszono wymyślne peruki, w których gnieździły się nie tylko robale, ale też podobno nawet myszy…
W drugiej części warsztatów tworzyły zarówno dzieci, jak i dorośli – do tej pory nie ustalono, kto miał przy tym więcej radości - wymyślne peruki rodem z Wersalu, modne w epoce rokoko.
Chcecie dowiedzieć się więcej zapraszamy do biblioteki po książki Piotra Sochy.
Marta Traczyk