Dziś zamieszczamy wiersze zdobywczyni I nagrody w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim
„O Laur Jabłoni ‘2019. Pani Hanna Dikta z Piekar Śląskich użyła pseudonimu „Dom z werandą”.
Rozmowa z synem
do mojego morza wpływa zbyt wiele rzek
Barbara Janas – Dudek
kiedy będę znów czterolatkiem? –
pyta mój sześcioletni syn
chciałbym mieć dwa życia – dopowiada
też chciałabym mieć dwa życia synku
w tym drugim jeździłabym pociągami
nocami spacerowała po rozświetlonych starówkach
oglądała i czytała
nie rozwieszałabym prania nie prasowała
nie gotowała obiadów
nie doglądała nie troszczyła się
nie brała pod skrzydła
nie umierała ze strachu poczucia winy niepewności
nie mnożyła czarnych scenariuszy
w moim drugim życiu
mały synu
rozległym i suchym niczym pustynia Gobi
nikogo bym nie kochała
Pippi po latach
Pippi właśnie przekroczyła czterdziestkę
ma nadwagę farbowane na mahoń włosy
pierwsze zmarszczki
rano parzy kawę pakuje kanapki
szuka skarpetek i bielizny
zakłada czapkę
wieczorami gotuje pierze sprawdza wypracowania
zbyt zmęczona żeby przed snem
sięgnąć po książkę
czasem siada na progu eleganckiego domu
patrzy na rosnące po drugiej stronie ulicy wieżowce
wspomina lasy łąki
i niczym nieskrępowaną wolność
której zazdrościło jej rodzeństwo z sąsiedztwa
potem cicho
tak cicho żeby nikt nie usłyszał
zadaje sobie pytanie
Pippi i miłość
ja za tę noc chętnie oddam
pięć najpiękniejszych lat
Pippi zobaczyła dziś miłość swojego życia
postarzał się pochylił
a jednak nadal chciałaby pójść z nim
na obiecaną przed czterema laty kawę
a jeszcze bardziej przetańczyć całą noc
jak w tej piosence której w młodości słuchała jej matka
(niemal tak często jak o mnie się nie martw
choć paradoksalnie ojciec musiał się martwić
i to bardzo)
czasu ma coraz mniej więc nie tak łatwo
przyszłoby jej oddanie pięciu lat
może zdobyłaby się na rok może na miesiąc
a może za noc zapłaciłaby nocą
dla równego rachunku
Spacer
- boi się że umrą jej rodzice
tata jest taki powolny – opowiada
a mama wciąż narzeka na serce
co ja zrobię kiedy odejdą
zupełnie sobie tego nie wyobrażam
- ma czterdzieści lat
sukienkę od Diora zrobione paznokcie
(wysokie zarobki miejsca dla VIP-ów delegacje)
i panicznie boi się że umrą jej rodzice
kto mnie wtedy przytuli – pyta –
owijając się szczelnie
futrzanym płaszczem
***
odkąd pamiętam
piszesz o uczuciach i płynach
(zresztą niewykluczone że to jedno i to samo)
opisujesz jeziora rzeki morza
zbyt gorącą wodę w hotelowej wannie
wszystko płynie kręci się faluje
wibruje i drży
ja nie pamiętam już
kiedy pisałam o miłości
prawdę mówiąc niewiele potrafi mnie wzruszyć
w tym temacie
ostatnio spodobało mi się zdanie
wykrzyczane przez bohaterkę angielskiego serialu
czarnoskórą sześćdziesięciolatkę z przerzutami
czy wiesz co znaczy – zapytała –
kochać się przez czterdzieści lat
z tym samym mężczyzną
jeszcze nie wiem – odparło
moje zwinięte na tapczanie ciało
ale tego właśnie chcę